top of page

Rodos - wyspa słońca



Chyba nie przesadzę pisząc, że na Rodos zawsze świeci słońce. Ponad 300 dni słonecznych w roku mówi samo za siebie.

Przez kilka dni mojego pobytu na niebie nie było ani jednej chmury! Wygrzewając się w słońcu moglam obserwować jedynie pojedyncze obłoki pojawiające się nad Turcją.

Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy pojechać na Rodos w czerwcu - polecam! Nie dość że temperatura oscylowała w granicach 30 stopni, słońce prażyło dzień w dzień, to jeszcze kwitło wszystko, co tylko mogło - hibiskusy, oleandry, pnącza, pelargonie i cała masa innych roślin. No i te cykady wieczorami... Amatorów morskich kąpieli uspokajam - woda była wystarczająco ciepła.


Lecąc w nieznane miejsce zawsze stajemy przed dylematem wyboru noclegu. Dla samotnych podróżników zdecydowanie polecam wyjazdy przed lub po sezonie – wtedy mamy gwarancję, że ceny pokoi 1-osobowych nie będą wygórowane. Osoby lecące „w parze” nie muszą zastanawiać się nad terminem wylotu. W obu przypadkach problem pojawia się w momencie, gdy musimy wybrać miejsce spośród kilkuset dostępnych opcji. Jednak nie należy sugerować się wyłącznie niską ceną, ale warto zwrócić uwagę na opinie i oceny innych użytkowników, które z łatwością znajdziemy w internecie. Wtedy będziemy mieli gwarancje, że wybrany przez nas hotel jest nie tylko w dobrej cenie, ale także posiada pozytywne recenzje innych turystów

Wyspa Rodos oferuje wczasowiczom zróżnicowaną bazę noclegową, gdzie znajdują się rodzinne pensjonaty, kameralne hotele, jak i duże kompleksy hotelowe o bardzo wysokim standardzie usług. Zachęcamy do zapoznania się z ofertą czterogwiazdkowego Hotelu Sunconnect Kolymbia Star , oferującego bardzo korzystne ceny oraz Hotel Marianna Palace, który położony jest bardzo blisko centrum miasta. Godne polecenia są także pięciogwiazdkowy Mitsis Grand Hotel, Hotel Amathus Elite Suites z ciekawym programem animacyjnym oraz wysoko oceniany Hotel Semiramis.

Na Rodos baza hotelowa jest tak bogata ,bez problemu każdy znajdzie coś dla siebie. Ja jak zawsze miałam możliwość zobaczenia wielu hoteli od 3 gwiazdkowych do tych 5 .



Osobiści polecam zachodnie wybrzeże - z silnymi wiatrami i dużymi falami. Ale to dla tych co lubia wietrzne klimaty .Jak już wspomniałam, na zachodnim wybrzeżu wieje silny wiatr, są duże fale, a dno szybko robi się głębokie, przez co zdecydowanie odradzam kąpiel w morzu z dziećmi. Zresztą wiele osób, które wcześniej najwidoczniej się tym nie interesowało, odchodziło z nietęgimi minami i dmuchanymi materacami z powrotem w okolice hotelowego basenu.

Jeśli natomiast ktoś lubi się opalać i wypoczywać na plaży, to miejsce jest idealne. Niewielu ludzi, przyjemna bryza od morza, błękitna woda, cisza i spokój... no i wiatr.....



Na wschodnim wybrzeżu wiatr nie wieje, fale są niewielkie, a morze przez długi czas płytkie. Jeśli jednak liczymy na ciszę i spokój, warto omijać hałaśliwe i oblegane Faliraki. Tam bowiem kwitnie życie towarzyskie, a imprezy trwają cały czas.

Warto dodać, że życie turystyczne, poza nielicznymi wyjątkami, koncentruje się na północy wyspy (szczególnie jeśli chodzi o zachodnie wybrzeże) i w centrum.

W zasadzie niewiele jest na Rodos miejsc, których nie polecam zobaczyć. Wyspa jest na tyle niewielka, że w 2-3 dni można zjeździć ją praktycznie całą. Nie zawiodą się miłośnicy starożytnych ruin, ale również cieszyć się będą chcący podziwiać widoki i przyrodę. Zdecydowałam się na wypożyczenie samochodu na 3 dni. W sumie wyniosło to ok. 100 euro. Mimo że po całej wyspie kursują autobusy, samochód to najwygodniejszy i najszybszy środek podróżowania, szczególnie jeśli chcemy zatrzymać się w różnych odludnych miejscach.

Będąc na Rodos nie można pominąć stolicy wyspy - Rodos.

Jest naprawdę urocza! Wprost trzeba się zgubić w wąskich zaułkach Starego Miasta. Koniecznie trzeba zobaczyć mury obronne, bramy, ulicę Rycerską i Pałac Wielkich Mistrzów (wstęp płatny). Jeśli ktoś lubi zagłębiać się w historię, dowie się, że różnorodność zabudowy stolicy, jak i całej wyspy, związana jest z podbijaniem Rodos przez różne kraje. Widać tu elementy bizantyjskie, tureckie, greckie. Po zwiedzeniu Starego Miasta, przeszliśmy się ulicami Nowego Miasta. Nie zachwyca tak bardzo, ale również ma swoje uroki. Bez wątpienia należy do nich port Mandraki z malowniczymi wiatrakami i fortem św. Mikołaja.


Kolejnego dnia udaliśmy się na dłuższą wyprawę wzdłuż wschodniego wybrzeża wyspy, aż do jej południowego krańca, przylądka Prasonisi, który okresowo zimą staje się wyspą. Droga jest cudowna, widoki zapierają dech, ale to nic w porównaniu z tym, co czeka nas u celu. Prasonisi zadziwia przede wszystkim ogromem.


Z Prasonisi udaliśmy się w drogę powrotną na północ, przez Lindos i Kolimbię. Lindos to bez wątpienia jedno z najładniejszych miejsc na wyspie. Oprócz tradycyjnej białej greckiej wioski, mamy tutaj duży Akropol i przecudowny widok zarówno na morze, zatoki Lindos i Św. Pawła, jak i na wioskę. Obecnie cała miejscowość jest pod ochroną - ruch kołowy w wiosce jest zakazany. Warto zostawić samochód nieco dalej, by uniknąć opłaty za parking.

Przez dłuższa chwilę pozwoliliśmy sobie błądzić w bardzo ciasnych uliczkach wioski. Potem udaliśmy się na Akropol. Można się wspiąć pieszo lub wjechać inną drogą na osiołku. My wybraliśmy tę pierwszą możliwość. Po drodze miejscowe kobiety sprzedają przepiękne, ręcznie wykonane obrusy i serwety.



Na wschodnim wybrzeżu Wyspy Rodos znajduję się najpiękniejsza zatoka w Grecji – Zatoka Anthonego Quinna.

Jest położona ok 4 kilometry od jednej z najpopularniejszych miejscowości wypoczynkowych o nazwie Faliraki. Zatoka otoczona ostrymi skałami z niezwykle turkusowym kolorem wody tworzy niesamowicie malowniczy widok. Idealnie czysta woda stwarza nieograniczone możliwości nurkowania. Widoczność pod wodą sięga 15 metrów. Nazwa zatoki pochodzi od imienia i nazwiska sławnego aktora, który wraz z ekipą przyjechał tu kręcić ujęcia do filmu „Działa Nawarony”.

Będąc na którejkolwiek z greckich wysp, nie sposób oprzeć się i nie wypłynąć w rejs statkiem. Ostatnim punktem pobytu była więc wycieczka na wyspę Symi. Z portu Mandraki w stolicy wyspy wypływa mnóstwo statków prywatnych przewoźników, nie tylko na Symi. Można tam wykupić bilety na różne inne rejsy. Nasz kosztował ok. 25 euro w obie strony. Statek wypływa z Rodos rano, a w drogę powrotną rusza ok. godz. 17.


nie byłabym soba gdybym nie napisała o kulinariach ....

Kuchnia grecka na Rodos - jakich potraw warto spróbować? Nie da się ukryć, że wyspa Rodos przyciąga turystów z całego świata nie tylko wspaniałą pogodą, pięknymi plażami, zabytkami i malowniczymi krajobrazami, ale i doskonałą kuchnią.

Jedną z najpopularniejszych przekąsek jest tyropita, rodzaj warstwowego ciasta wypełnionego nadzieniem z sera feta i jajek. Odmianą tej potrawy jest spanakopita, z farszem ze szpinaku, oba ciastka smakują najlepiej na ciepło. W wielu miejscach sprzedane są doskonałe gorące kanapki, z mięsem z grilla i warzywami, skusić się warto też na placki z kabaczków lub na placuszki z pomidorów.

Rodos słynie z doskonałych świeżych ryb i owoców morza. Często podaje się barwenę i miecznika, warto spróbować gulaszu z kalmarów i ośmiornicy, podawanej z grilla lub duszonej w czerwonym, wytrawnym winie. Warto skusić się na soupiorizo, danie przypominające włoskie risotto, z dodatkiem kałamarnicy oraz na sałatkę z owoców morza, której głównymi składnikami są małże, kalmary i mątwa. W lokalnych tawernach dostać można również wyborną zupę rybną, zazwyczaj podawaną z ryżem i sokiem z cytryny.





Zapraszam na tą piękną Grecką wyspę bo warto.


You Might Also Like:
bottom of page